Dzisiaj chciałam Wam pokazać pewnego osobnika. Jest on bardzo nieśmiałym stworzeniem, nigdy nic nie mówi i przeraża mnie to, że nie mruga. Urodził się wczoraj. I choć powinien być milusi, bo ma futerko jest twardy i zrobiony z modeliny. A oto i on, powitajmy go gorącymi brawami!
Podoba się Wam mój futrzak? Czy może jest z nim coś "nie tak"? O i czy macie jakieś pomysły na jego imię... Bo ja nie mam pojęcia jak go nazwać :c
A teraz "coś" na deser. Czy domyślacie się co to jest? Jestem ciekawa czy zgadniecie ^^
Pozdrawiam: Stasia
Mi to wygląda na dwa ziarna zboza pływajace w szklance wody. Względnie dwa fistaszki.
OdpowiedzUsuńJaki wspaniały Słodki Ohydek. Nie wiem czemu, ale nazwałabym go chyba Śmieciarzem lub Bąboladą Po Dacie Ważności. "Nie jestem piękny, a przyciagam wzrok..." Ma coś w sobie. Z tego co widzę jest calkiem mały, masz zamiar nosić go na łańcuszku?
Świetne te imiona :D Chyba jakieś wykorzystam. Najlepsze jest Słodki Ohydek i Bąbolada Po Dacie Ważności. A na zawieszkę na pewno go wykorzystam, tylko nie na naszyjnik. Miło mi, że jednak się choć trochę się podoba :3
UsuńPozdrawiam
Sweet Ci wyszedł ten.. yyy... stwór!
OdpowiedzUsuńPrzypomina mi trochę ciasteczkowego potwora ^^ Tylko w innych kolorach.
O! I ma nawet taka zawieszkę! Możesz go na czymś zawiesić ^.^
Jak ty robisz takie świetne rzeczy z modeliny i filcu? Ja kompletnie nie mam do tego ręki i nigdy mi nie wychodzą takie rzeczy!
A co do tego zdjęcia, to pierwsze co mi przyszło do głowy to orzeszki ziemne.
Chociaż jakby się przypatrzeć jeden ma taką zawieszkę jak Twój stwór, więc to może nie jest coś do jedzenia.
Wróciłaś już z działki? Odpiszesz mi na maila? :D
Pozdrawiam serdecznie
:3 Fajnie, że jednak pomimo swej dziwaczności stwór się podoba :D Tak, planuję go na czymś powiesić. A założę się, że jeżeli kupiłabyś odpowiednią modelinę i posiedziała nad nią trochę coś ładnego wyszłoby z Twoich rąk :D
UsuńTak wróciłam i już się biorę za odpisywanie.
Pozdrawiam serdecznie
Ja bym go nazwala Polikarp, bo jego mina przypomina mi mistrza Polikarpa po zobaczeniu śmierci :) jednak modelina to wielka rzecz, zajęłam się lepieniem jakieś dwa dni temu (pierwszy raz w życiu w ogóle)i mam obecnie tyle dziwnej biżuterii, że nie wiem, czy kiedykolwiek ja ,,znoszę" posiadając przecież tylko jedną szyję. Co do drugiego zdjęcia też stawiam na ziarna zboża w szklance albo w akwarium.
OdpowiedzUsuńOoo... oryginalne :)
UsuńTrzymam kciuki za Twoje modelinowe twory ;D Może wstawisz jakieś na bloga?
Pozdrawiam serdecznie