.navbar { display:none; }

piątek, 15 marca 2013

Gra w skojarzenia i SŁOWO


Jest taka zabwana gra... Pewnie ją znacie. Polega na skojarzeniach. Pierwsza osoba rzuca pierwszy lepszy rzeczownik. Druga musi dopasować do niego słowo, które kojarzy mu się z tym rzeczownikiem. Potem ktoś mówi kolejny rzeczownik, który kojarzy mu się z tym, który wymieniła druga osoba... I tak dalej, aż się znudzi. Podać przykład?

-drzewo
-liście
-robak
-tłuszcz
-kotlet                              Słowo nie może powtórzyć się dwa razy!
-ziemniak
-ryba
-jezioro
-lilia wodna
- korzenie
- sznurek
-buty
-piłka nożna

Itd...

Kiedyś bawiąc się w "skojarzenia" z drzewa wyszło mi słowo kanalizacja... Spróbujcie w to zagrać, a pierwsze słowo gry i ostatnie wpiszcie w komentarzach :-) A teraz definicja do słowa słowo...

To coś  co wymawiamy gdy bardzo nam sie nudzi a krem śliwkowy nie wystarcza. Budyń dobrze działa na tę funkcję ale najlepiej zapytać o to myszy bo kto wie więcej od nich? Słowa mają to do siebie, że nie mówią, chociaż francuzi wynaleźli na to sposób. Jaki? Nie wie tego nikt. Nawet Piotruś Pan z Nibylandii.

Jeżeli nie wiecie o co chodzi, to przeczytajcie jeden z postów "od czapy", a od razu będziecie wiedzieli :-) Uwielbiam pisać takie "definicje" bo mój umysł się wyłącza i sobie wtedy odpoczywa gdzieś... tam... Tam gdzie umysły sobie odpoczywają...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeżeli już przeczytałeś posta to migiem go skomentuj!
A jeśli już to zrobiłeś to z góry dziękuję! :)
Nie mam nic przeciwko spamom. Tylko muszą być to porządne spamiki, to jest komentarz plus reklama bloga.
Pozdrawiam Sia Siaa :-)