.navbar { display:none; }

poniedziałek, 11 lutego 2013

"Talisman magia i miecz"

To post dla lubiejących gry... planszowe. Grę, którą chce Wam zaproponować poznałam w schronisku, w bieszczadach. Pewien chłopiec zaproponował, że wraz ze swoją i moją rodzinką zagramy w ową grę planszową, a ściślej mówiąc w "Talisman magia i miecz". Nieważne, że instrukcja do tej gry ma z 20 stron i że (jako początkujący) graliśmy w nią z pięć godziń (w schronisku nie było prądu i nie widziałam NIC! Nie mogłam dojść do pokoju w schronisku...). Gra zabawna,miło gra się z przyjaciółmi. Napoczątku trzeba zrozumieć o co chodzi. Najlepiej grać i czytać instrukcje. No dobra nie będe się rozpisywać... O czym jest gra? A więc w skrócie.
Losujesz trzy karty wojowników. Potem z tych trzech wybierasz sobie któregoś np. wróżkę, trolla, czarownika... Każdy z wojowników ma żetony siły, mocy, życia. Podczas gry zdobywasz te żetony. Plansza jest DUŻA. Składa się z trzech krain: środkowej, wewnętrznej, zewnętrznej. Gra polega na tym aby dostac się do wewnętrznej krainy po koronę. Podczas gry losuje się zaklęcia i inne. Najlepsze jest kiedy ktoś zamieni się w ropuche no i rozczulają mnie pionki... Każda postać ma swoją figurkę, która wygląda identycznie jak... no ta postać. Ogólnie rzecz biorąc świetna gra na chłodne wieczorki. Tylko jest dość droga... Ale jak ktoś się uprze to napewno znajdzie tańszą. I tytuł pisze się przez "S" "Talisman magia i miecz" :-). Żebyście sobie nie pomyśleli, że jestem fanką potworów i księżniczek! ;-)
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeżeli już przeczytałeś posta to migiem go skomentuj!
A jeśli już to zrobiłeś to z góry dziękuję! :)
Nie mam nic przeciwko spamom. Tylko muszą być to porządne spamiki, to jest komentarz plus reklama bloga.
Pozdrawiam Sia Siaa :-)