.navbar { display:none; }

niedziela, 20 stycznia 2013

Ciasteczko śliwkowe


Oto jeden z  moich pierwszych modelinowych wyrobów. Jestem z niego dumna :-) Nie jest on moim pomysłem (korzystałam z internetu). Ale pokażę.
W dniu dostarczenia przesyłki lepiłam do ok. 22:00. Żebyście sobie nie pomyśleli, że jedną figurkę lepiłam kilka godzin :-) Nieeee... Popadłam w modelinowy szał przeistoczyłam się w maszynę do produkcji bryloczków. :-D



4 komentarze:

  1. Oooo... Ja dostałabym z taką misterną robutką szału! W szkole widziałam czarnego bodajże teriera z modeliny u twej koleżanki obok. Siedzę przed nią:). Opowiedz mi o nim:D

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładne to ciasyeczko...Mmmmmmm musi być pyszne.! :) Gratuluje Stasiu;)

    OdpowiedzUsuń
  3. suuper! też chciałabym tak ślicznie lepić! Najlepsze jast ciacho i Pepe pan dziobak!gratuluję! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. śliczne! Zrób jakiś filmik jak coś ulepić!

    OdpowiedzUsuń

Jeżeli już przeczytałeś posta to migiem go skomentuj!
A jeśli już to zrobiłeś to z góry dziękuję! :)
Nie mam nic przeciwko spamom. Tylko muszą być to porządne spamiki, to jest komentarz plus reklama bloga.
Pozdrawiam Sia Siaa :-)